niedziela, 7 października 2007

Ona odeszła ale...

.... początek był dla mnie bajką. Poznaliśmy się na imprezie, zakochaliśmy się w sobie, chodziliśmy wszędzie razem. Ona miała na imię Magda wszystko było super i tak naprawdę kochałem ją jak nigdy żadnej innej dziewczyny. Polubiłem jej rodziców, zresztą mieszkaliśmy już od jakiegoś czasu razem, wszystko układało się czekałem na odpowiedni moment żeby jej powiedzieć żeby za mnie wyszła!

Wtedy wszystko się pokręciło ona wyjechała za granice ja miałem tu prace pojechałbym za nią ale .... nie pojechałem i się skończyło!

Ostatnio widziałem ją w mieście i trochę pogadaliśmy powiedziała że za 2 dni wyjeżdża bo ma tam chłopaka który ją kocha i będą się żenić!!!


Jak mówi mój kolega "jak tu nie pić"?

"Zabierz babci dowód"

Chyba tylko w Polsce akcja wysyłania esemesów zorganizowana przez jakiegoś faceta stała się problemem i mówi się o nie w telewizji mówią o niej politycy, politologowie przecież na Boga właśnie tak staje się ona bardziej znana, przez was panowie politycy ta akcja ożyła, przecież tak akcja "babcia" w cale by się nie rozwinęła!

Gołota the BEST

Czekałem na tą walkę z niecierpliwością, ale nie zawiodłem się! Szkoda tylko że była to walka o mistrzostwa USA a nie o mistrzostwo świata ale cóż na wszystko przyjdzie pora!

Według mnie była to jedna z najlepszych walk Andrzeja Gołota od kilku lat! Czekam z niecierpliwością na walkę o mistrzostwo świata!

sobota, 6 października 2007

Wybory!

Ja osobiście zawiodłem się na Pis-owcach głosowałem na nich w poprzednich wyborach a teraz naprawdę sam nie wiem , gdybym powiedział na głos w otoczeniu moich znajomych że idę na nich głosować na pewno nie ciekawie by się zakończyło!

Na wybory pójdę na pewno bo to jest najważniejsze jeśli nie pójdę będe miał do siebie pretensje że znowu wybrano kogoś kogo nie chce widzieć przez następne lata w TV.

Pamiętajcie idzie na wybory nie kradnijcie babci esemesa!

Zobacz Mnie!

Mam 23 lata, dawno temu skończyłem szkołę, powiem wam że były to najlepsze lata w moim życiu jeszcze wtedy myślałem że wszystko będzie dobrze po prostu będzie okey!

Ale kiedy szkoła się skończyła, odeszli koledzy i koleżanki (eks-dziewczyny) i pozostała walka życiowa walka! Na studiach no cóż nigdy nie lubiłem się uczyć miałem marzenia chciałem grać na gitarze w kapeli , chciałem dostać się na Łódzką Filmówke ale pewnie wiecie jak to mogło się skończyć!

Ale cóż postanowiłem założyć ten blog i podzielić się z wami a nie którym uświadomić że nie są sami w tym świecie!